Opis
Mama Albiego Brighta zmarła na raka. Albie był z nią bardzo związany i nie może pogodzić się z jej śmiercią. Po śmierci żony tata Albiego pogrążył się w pracy, nie poświęcając zbytniej uwagi synowi. Jak się wydaje to bardzo inteligentny człowiek pozbawiony jednak umiejętności radzenia sobie z emocjami i nie potrafiący rozmawiać z synem. Jednak jego praca związana m.in. z fizyką kwantową podsunęła Albiemu pewien pomysł. Nauka nie wyklucza istnienia światów równoległych, które mogą różnić się w jakiś sposób od świata, w którym żyjemy. A jeśli, w którymś ze światów równoległych mama Albiego nie zachorowała i wciąż żyje…? Ta myśl spowodowała, że Albie postanowił przeszukać inne światy. Czy uda się to przy użyciu pudła i banana…? Czy Albi odnajdzie mamę?
Powiedzmy wprost: fizyka kwantowa i śmierć matki. Trudno o bardziej zniechęcające dziecko tematy. Ale o dziwo autor zrobił rzecz niewiarygodną. Książka jest ciekawa, nie przeładowana terminami naukowymi – choć to i owo jest wyjaśnione i pozwala zrozumieć fabułę, a Albie to zwykły dzieciak, z którym łatwo się utożsamić. Mądry, ale bardzo samotny. Wydaje się, że jego miłe wspomnienia wiążą się jedynie z mamą. Tata dość nieobecny, w szkole tak sobie się dzieje… Gdy mamy zabrakło świat Albiego się zawalił. Chłopiec nie jest jednak bierny. Jego próby odnalezienia mamy pozwalają mu doświadczyć różnych uczuć, zmierzyć się z jej odejściem i przejść przez różne fazy żałoby.
Wskazówki do pracy: Trudno zaszufladkować tą książkę. Pozycja dla dzieci o walorach popularno-naukowych i terapeutycznych, a przy okazji niezła przygoda. Dla dzieci od 9 – 10 roku życia. Do zainteresowania nauką, ale i do przygotowania na tematy smutne, aczkolwiek nieuchronne… Warto mieć na półce.